Remadays 2019
Początek nowego roku to szczególnie intensywny okres dla naszej ekipy. Wiele nowych projektów, planów i jednocześnie wyzwań przed nami. Jednak, gdy nadchodzi wyjątkowy jubileusz święta reklamy, nie może nas tam zabraknąć.
15. edycja Międzynarodowych Targów Reklamy i Druku
Spontaniczna propozycja Jadzi, przerodziła się w inspirujący wyjazd. W dniu otwarcia, nasz dział graficzny ruszył w trasę z samego rana. Przed nami było ponad 200km – komu w drogę, temu czas! Ponura aura na zewnątrz, nie stanęła na drodze naszego pozytywnego nastawienia. Podróż minęła nadzwyczaj szybko. Już na parkingu można było dostrzec skalę tego wydarzenia. Tłumy ludzi, komunikacja miejska specjalnie przygotowana na RemaDays i tysiące aut wypełniających przestrzeń przed Ptak Warsaw Expo. Nie marnując ani chwili, przygotowaliśmy identyfikatory i udaliśmy się w stronę wejścia.
Pomimo tego, że to już 15. edycja Międzynarodowych Targów Reklamy i Druku, mieliśmy możliwość zjawić się tam po raz pierwszy. Kilka hal, kilkaset stanowisk i nasza 5 – to wymagało wdrożenia dobrego planu działania. Z myślą o grafice użytkowej, zaczęliśmy od poszukiwania gadżetów. Chcąc urozmaicić gamę naszych produktów o nieco ciekawsze realizacje kubków, filiżanek czy długopisów szukaliśmy ofert, które zadowolą nas, a w rezultacie naszych klientów. Wybór był ogromny, a z każdym kolejnym przystankiem byliśmy coraz pozytywniej zaskakiwani przez wystawców.
Jak się okazało targi to nie tylko przedstawiciele rynku reklamowego różnych specjalności, to także wiele ciekawych konkursów oraz RemaCongress, którego tegorocznych gościem specjalnym był Szymon Hołownia. Autor wielu książek, znany publicysta i dziennikarz, który doradzał „Jak ze zbioru osób zrobić zespół?”. Wiele godzin spacerów pomiędzy halami może dać się we znaki, organizatorzy nie zapomnieli o strefach relaksu, jak i punktach gastronomicznych, gdzie można chwilę odetchnąć.
Praca agencji reklamowej bez współpracy z drukarnią byłaby niekompletna. Dlatego skupiliśmy się również na stanowiskach z branży poligraficznej. W tej kwestii również się nie zawiedliśmy. Liczne rozmowy, cała masa katalogów i wzorników pozwala nam na realizację całkiem nowych pomysłów.
Coraz mniejsze tłumy zwiastowały koniec pierwszego dnia targów, a wraz z nimi i nasz pobyt. Trudno się dziwić, że RemaDays z roku na rok mają tendencję wzrostową i przyczyniają się do prężnego rozwoju całej branży. To jedna z największych imprez targowych branży reklamowej na świecie.
Komentarze (0)