Czy halloweenowe kampanie mają sens? tło

Czy halloweenowe kampanie mają sens?

Gdy w październiku obserwujemy polskie półki sklepowe z pewnością nie przegapimy halloweenowego motywu. Produkty opatrzone grafikami przedstawiającymi szkielety, nietoperze, zombie, czarownice – to już standard o tej porze roku.

Nie jest to zaskakujące. Coroczne kontrowersje na temat tego ,,komu to potrzebne” czy też budowanie narracji o tym, że Halloween jest szkodliwe dla polskiej kultury, również stały się pewnego rodzaju wystrojem dyskusji publicznej.

Dlatego w tym artykule nie będziemy udawać, że ten element szeroko pojętego importu kulturalnego jest dla nas zaskoczeniem. Skupimy się na tym, jakie trendy występują przy tej okazji w tym roku. Postaramy się też odpowiedzieć na pytanie: co klienci lubią w Halloween najbardziej?

Halloweenowe dynie leżą na ziemi. Jedna z nich jest cała, druga wycięta w kształt uśmiechniętej twarzy.

Cukierek albo psikus!

Halloween uchodzi za święto amerykańskie, co jest prawdą jedynie w połowie. Amerykańska kultura, bardzo pojemna a importy z innych regionów świata, spopularyzowała zwyczaj ,,cukierek albo psikus” między innymi za pośrednictwem filmowych dzieł. Jednak to nie z USA wywodzi się do święto.

Na początku wyjaśnijmy krótko, że Halloween wywodzi się z celtyckiego święta zmarłych noszącego nazwę Samhain, które pochodzi od słowa ,,samhainn” co oznacza ,,koniec lata”. Później pojawiło się All Hallow’s Eve aż przerodziło się to w Halloween. Dlatego stwierdzenie, że Halloween jest świętem amerykańskim mija się z pełnią prawdy.

Faktem jest, że jego kultywacja znana w dzisiejszej formie przywędrowała do nas właśnie ze Stanów Zjednoczonych. Przy okazji wspomnijmy, że poprawny zapis tego święta wykorzystuje wielką literę.

Dzieci przebrane w halloweenowe stroje zbierają słodycze podczas zabawy cukierek albo psikus.

Okolicznościowe oferty

Oprócz przebieranych zabaw i produktów z dyniowymi motywami oraz nutami smakowymi,  Halloween w marketingu jest to przede wszystkim czas wzmożonej sprzedaży usług, które nie zawsze z zasady są sezonowe. Krótko mówiąc – każda branża próbuje swoich sił w tym, aby klienta skusić specjalnymi ofertami.

Stricte sezonowe usługi widzimy na przykład w branży filmowej. To właśnie w październiku ukazuje się najwięcej premier horrorów. 30% badanych respondentów w tym roku z okazji Halloween zamierza oglądać filmy tego gatunku w wieczór z 31 października na 1 listopada.

Okazuje się, że Halloween przestaje być kontrowersją, a staje się powszechnym zwyczajem. Większości Polaków nie przeszkadza obchodzenie tego święta, a 13% badanych uważa, że to współgra z naszą kulturą. Aż 58% udekoruje swój dom w motywie halloweenowym, a 30% wybierze się z dziećmi zbierać cukierki. Co ciekawe, spośród wszystkich zwyczajów tego wieczoru to właśnie cukierek albo psikus jest ulubiona zabawą Polaków.

Grupa młodych ludzi przebrana w kostiumy halloweenowe stoi przy imprezowym stole

Halloweenowe promocje – czy są skuteczne?

Wracając do marketingu – chociaż marki robią co mogą i chcą podkreślać swoją ofertę w sposób nawiązujący do straszności i horrorowych stworów, ma to niewielkie przełożenie na rzeczywisty odbiór klientów. 42% badanych nie kojarzy takiego faktu, aby marki prowadziły halloweenowe działania marketingowe.

Respondenci wymienili natomiast brandy, które przychodzą im do głowy w związku z tym świętem i działaniami promocyjnymi z tej okazji. W topce znalazły się supermarkety, sklepy odzieżowe, kina i platformy streamingowe, a także producenci słodyczy oraz drogerie. Takie wyniki nie są sprzeczne z oczekiwaniami konsumentów, bo jedynie 9% Polaków uważa, że marki powinny bardziej się zaangażować w promocje halloweenowe.

Jaki jest z tego wniosek? Przede wszystkim taki, że akceptujemy Halloween w naszej codzienności, ale stanowi ono dla nas głównie element dekoracyjny budujący klimat, a nie pretekst do podjęcia zakupowej aktywności. Stawiamy głównie na wystrój i wieczory filmowe.

Muffiny przystojone lukrowymi ozdobami nawiązującymi do Halloween.

Trendy 2024

Halloween to nie tylko ,,cukierek albo psikus”, ale również towarzyszące tej zabawie przebrania i makijaże. Trendy w tym obszarze są zmienne, choć jak zawsze – klasyka się obroni.

Pojawiają się jednak nowe pomysły na malowanie twarzy, ale nie brakuje też tematycznych propozycji na stylizację paznokci. Najwięcej z ich zobaczymy oczywiście na Pintereście. To tam przekonamy się, czym jest trend Gothic Glam i Beastly Beauty, które zauważymy także na TikToku.

W kuchni również króluje motyw krwi, pająków i duchów, co podchwytuje chociażby aplikacja Cookidoo w proponowanych przepisach na ciasta, słodkości czy napoje i drinki, a nawet pizzę. Ciekawostką są również halloweenowe wieńce na drzwi. To artystyczna alternatywa dla wieńców nagrobkowych, z tym że taki wieniec może stać się inspirującym elementem dekoracji wnętrza, co jak wiemy nasze społeczeństwo lubi praktykować w tym czasie.

Podsumowując przegląd trendów w 2024 roku można śmiało stwierdzić, że kwintesencją tego święta jest kultura popularna. Poza tym coraz częściej szukamy inspiracji na kostiumy halloweenowe oraz dekoracje, po to by, wieczór był STRASZNY – w dobrym i pożądanym tego słowa znaczeniu.

Chociaż marki robią co mogą i chcą podkreślać swoją ofertę w sposób nawiązujący do straszności i horrorowych stworów, ma to niewielkie przełożenie na rzeczywisty odbiór klientów. 42% badanych nie kojarzy takiego faktu, aby marki prowadziły halloweenowe działania marketingowe.

Komentarze (0)

zostaw komentarz

przesuń, aby odblokować

odblokowano