Czym zaskakują marki zoologiczne?
Październik jest miesiącem dobroci dla zwierząt. To dobry czas, aby wspierać działania fundacji i stowarzyszeń, które działają na rzecz naszych mniejszych braci. Warto zainteresować się tym, w jaki sposób można wspomóc zbiórki i wolontariat, a także akcje dobroczynne. Jest to też doskonała okazja dla marek zoologicznych do działań CSR-owych, specjalnych promocji i zwiększenia zaangażowania klientów. Właśnie pod tym kątem okoliczność ta wzbudziła nasze zainteresowanie i przyjrzeliśmy się rynkowi zoologicznemu.
Rosnące znaczenie pet-tech
Ponad połowa Polaków posiada zwierzęta domowe. W naszym kraju sprzedaż detaliczna produktów przeznaczonych dla pupili w 2023 roku wyniosła między 4,5 a 5,5 mld zł. Wartość polskiego rynku karm dla zwierząt oscyluje wokół 2,5 miliarda złotych, a polskie firmy na rynku europejskim mają coraz większe znaczenie.
Wraz z dynamiką rozwoju tej branży prognozuje się, że do 2028 roku jej wartość wyniesie nawet 20 mld USD. Jak podaje Petinsider, wzrasta również weterynaryjny przemysł farmaceutyczny, którego wartość w 2024 roku wyniosła około 16 mld USD, a do 2030 roku może osiągnąć nawet 24 mld USD.
Nowe trendy
Jest to przestrzeń rynku silnie podążająca za nowymi trendami, czego dowodzi chociażby fakt, że ponad 50% produkcji owadów wykorzystywanych jest właśnie w przemyśle karm. Innymi, nowymi źródłami białka są także wodorosty i rzęsa wodna, groch i grzyby. Producenci chętnie wykorzystują także innowacyjne rozwiązania, takie jak trakujące smart-obroże, aplikacje wspierające opiekę nad pupilem, a także przeróżne rodzaje podajników karmy. Branża zoologiczna, jak wiele innych, rozkwitła dzięki nowoczesnym technologiom (również AI) i możliwościom działań internetowych, ale to nie one są głównymi czynnikami wpływającymi na decyzje zakupowe i wizerunek marek.
Emocje i wiedza
Chociaż wygoda i korzystne ceny to ważne aspekty patrząc z perspektywy klienta, to w przypadku branży zoologicznej nie są najistotniejsze. Podczas podejmowania decyzji zakupowych w tej przestrzeni kluczowym czynnikiem jest wiedza sprzedawców. Zresztą, właściciele zwierząt sami często są wyedukowani i mają dużą świadomością dotyczącą chociażby żywienia kotów i psów.
Z tego powodu ich oczekiwania wobec asortymentu mogą być wysokie, a zadawane pytania specjalistyczne. Dlatego klienci chętnie wybierają sklepy zoologiczne, w których znajdą szczegółowe informacje na temat produktów. Dotyczy to zarówno punktów stacjonarnych, jak i sklepów internetowych.
Interakcja z klientem
Branża zoologiczna jest na tyle wdzięczną przestrzenią, że nie trudno o kontakt z klientem w mediach społecznościowych, które pełnią ważną funkcję w kreowaniu marki i procesach sprzedażowych. Klienci w trosce o dobro swojego pupila, a także innych zwierząt (np. tych w schroniskach), podejmują interakcje w sieci, dzieląc się swoimi doświadczeniami i opiniami na temat produktów i opieki nad zwierzakami. Docenią przekazywane treści edukacyjne dotyczące zdrowia, diety, pielęgnacji i behawioryzmu. Chętnie biorą udział w wyzwaniach konkursowych i udostępniają zdjęcia swoich psów i kotów.
Strategie marketingowe marek zoologicznych często wykorzystują doświadczenie klienta, wywoływanie pozytywnych emocji, a także skupiają się na tworzeniu angażujących treści, które udostępniają w social mediach. Prowadzi to do zwiększenia lojalności i zaufania. Nie są to skomplikowane ani szczególnie odkrywcze rozwiązania. Jednak prowadzone konsekwentnie i przemyślanie, mogą prowadzić do wizerunkowego sukcesu przez co rozumie się rozpoznawalność marki i wzrost sprzedaży, a także rozbudowaną grupę stałych klientów.
Brandy zoologiczne
Rozróżniliśmy kilka typów komunikacji marek zoologicznych za pośrednictwem projektów opakowań karm dla psów i kotów.
Wilk pierwotny
Na etykietach karm, które reklamują się jako te zawierające blisko 100% białka pochodzącego z mięsa, często odnajdziemy wizerunek wilka na tle lasu, wolnej przestrzeni. Ma prezentować pierwotne instynkty oraz naturalną dietę przodków naszego pupila. Najczęściej ukazana jest cała jego postura lub jedynie portret.
Pies sportowiec
Jest to chyba najczęściej wykorzystywana symbolika na karmach przeznaczonych dla psów bardzo aktywnych. Pojawia się na nich, w większości, border collie, który skacze, by schwytać frisbee lub też pies podobnej sylwetki biegający z człowiekiem albo skaczący po idealnie zielonej trawie.
Proste ikonografiki
Obrazki czy też zdjęcia przedstawiające to, co zawiera w składzie karma. Może być to dzik, królik, drób, ryba. Najczęściej są to proste ikony, ewentualnie wzbogacone o zdjęcie propozycji podania. Pełnią przede wszystkim funkcję informacyjną.
Tylko rasowce
Jedną z ras, która najczęściej trafia na okładkę jest golden retriver – przyjazna, przypominająca wielkiego pluszaka. Głównym jego zadaniem na opakowaniu jest wywoływanie pozytywnych emocji. Husky za to jest symbolem psa pierwotnego, silnego i wymagającego pod kątem dietetycznym. Wspomniany border collie, czy owczarek szkocki to modele prezentujące karmę dla psów bardzo aktywnych. Nie zapominajmy też o yorkach i terier westach, które są naczelnymi reprezentantami małych ras.
W przypadku kotów, najczęściej na etykietach puszek i saszetek pojawiają się białe persy, jak w marce Gourmet, kot brytyjski prążkowany znany od kilkunastu lat z marki Whiskas i kot kartuski widywany na małych puszkach Sheba. Zdarzają się również postacie rysunkowe, takie jak rudy kot na opakowaniach KiteKat i czarno-biały kot Felix – bohater marki, z którą dzieli imię. Takie postacie mają na celu budowanie pozytywnych doświadczeń i odbieganie wizerunkiem od konkurencji, a więc wyróżnienie się.
Specjalna dieta
Zarówno w przypadku karm dla psów, jak i dla kotów istnieje segment rynku specjalistycznych karm, stosowanych w szczególnych przypadkach problemów zdrowotnych zwierzaka. Ich opakowania wyraźnie nawiązują do tematyki medycznej dzięki bieli, zieleni i błękitowi.
Piesek-śmieszek
Zdarza się, że promocja marki karmy opiera się o humor. Do części odbiorców może przemówić nałożenie psu czapeczki urodzinowej, czy podłożenie mu dubbingu w reklamie oraz żarty słowne. Jednak nie do wszystkich klientów to dotrze, bo część z nich może odebrać to jako przedmiotowe traktowanie zwierząt i zrazić się do marki.
Trzymajmy rękę na pulsie
Branża zoologiczna jest tak rozległa, że można byłoby pisać o niej prace naukowe. Cechuje ją dynamika, a jej rozwój napędzają nowe technologie oraz rosnąca świadomość konsumentów. Wraz z nią rośnie także ich poziom wymagań względem marek i sklepów. Oczekują innowacyjnych rozwiązań, które pomogą im w opiece nad pupilami. Z roku na rok można obserwować nowości wśród artykułów zoologicznych. Z uwagą będziemy obserwować dalsze zmiany i trendy kształtujące ten rynek, do czego i Was zachęcamy.
Komentarze (0)