Przedsiębiorco, co wiesz o dyrektywie DAC7?

Nie jest to całkowitą nowością, bo została wprowadzona w 2021 roku celem nałożenia nowych obowiązków na działalności sprzedawców i usługodawców internetowych. Efektem zmian ma być ograniczenie liczby przedsiębiorstw, które działają bez wcześniejszej rejestracji, a całość sprowadza się do uszczelniania sytemu podatkowego. 

Walka z nadużyciami

Warto jednak razu zaznaczyć, że DAC7 nie jest nowym rodzajem opodatkowania. Nowe regulacje mają uskutecznić identyfikację osób, które realizują sprzedaż albo usługi na dużą skalę bez wcześniejszego zarejestrowania działalności gospodarczej. Stanowi to wypracowany sposób na walkę z nadużyciami i unikaniem opodatkowania w branży cyfrowej.

W związku z tym, na operatorach platform internetowych będzie spoczywał obowiązek zbierania informacji o sprzedawcach i usługodawcach. W zakres ich działalności może wchodzić m.in. sprzedaż ubrań, udzielanie korepetycji czy wynajem nieruchomości lub środków transportu. Raportowanymi danymi będą: imię, nazwisko, data urodzenia przedsiębiorcy oraz nazw firmy, numer NIP oraz VAT, a także numer rachunku bankowego i jego właściciel, wysokość wynagrodzenia i informacja o odprowadzonych podatkach.

Czy będzie to dotyczyć wszystkich użytkowników?

Wyznaczonym progiem jest dokonanie przez przedsiębiorcę przynajmniej 30 transakcji lub przekroczenie 2000 euro (czyli ok. 8660 złotych) z ich tytułu. Wszystkie te raporty realizowane przez operatora platformy będą przekazywane Szefowi Krajowej Administracji Skarbowej. Istotnym wyzwaniem będzie tutaj uzyskiwanie wiarygodnych, zweryfikowanych danych o użytkownikach, przy jednoczesnym spełnieniu wymogów RODO.

Chociaż DAC7 jest dyrektywą z 2021 i w części krajów UE już obowiązuje, to w Polsce jeszcze nie nastąpiło jej wdrożenie. Dlaczego? Nie wszystkie rządy, w tym Polski, zdążyły wprowadzić odpowiednie ustawy na czas. Z tego powodu data wprowadzenia postanowień dyrektywy w naszym kraju nie jest jeszcze znana.

Czy DAC7 nakłada kary?

Należy przy tym podkreślić, że DAC7 to przepis dotyczący jedynie zbierania i raportowania informacji o sprzedających, a nie nakładania kar, opłat czy podatków. Chodzi o to, aby uzyskane dane o sprzedającym, który unika odpowiedzialności płacenia podatków pozwoliły na szybsze wykrycie jego zaniedbań.

Dyrektywa DAC7 niepokoić może przede wszystkim przedsiębiorców realizujących swój biznes w Internecie. W kłopocie mogą być także operatorzy platform umożliwiających sprzedaż i oferowanie usług. Wciąż nie wiemy, kiedy dokładne wymagania wynikające z dyrektywy, a szum informacyjny na jej temat już wywarł negatywne oddziaływanie na rynek e-commerce.

Zachęcamy do trzymania ręki na pulsie. Możliwe, że wspomniane przepisy wejdą w życie 1 lipca 2024 roku, co przewiduje Ministerstwo Finansów. Jeśli prowadzicie działalność, na którą DAC7 może bezpośrednio wpłynąć i macie jakiekolwiek wątpliwości z tym związane, zachęcamy do korzystania ze wsparcia doradców podatkowych. Warto polegać na ich doświadczeniu i zdolności do szybkiego rozumienia i odnajdywania się wśród zmian podatkowych.